Stan na: wrzesień 2025
Osiągnięcie miesiąca to podłoga. Co prawda mogłam ją zobaczyć tylko między 17:00 a 19:00 jednego dnia, bo obecnie jest już pod folią zabezpieczającą przed dalszymi pracami. Ale wierzę i wiem, że gdzieś tam pod spodem jest panel i płytka. Also, podnieśli nam czynsz. Już wcześniej płaciłam czynsz za niezamieszkane mieszkanie - ale teraz płacę jeszcze bardziej. Przez cały wrzesień przewijał się też temat gniazdek, włączników i ramek na nie. Podliczone przed kupieniem, kupione, podliczone jeszcze raz i oddane, bo za dużo; potem dokupione, bo jednak za mało i inne. Boję się liczyć trzeci raz, bo chyba znowu trzeba coś oddać.
Stan na: sierpień 2025
Mieszkanie jest już kupione, kredyt się spłaca. Wykończenie w toku: mamy
położone gładzie i wylewki, ale panele i kafelki czekają na swoją kolej.
Podobnie jak armatura do łazienki i zmiękczacz wody. Najnowsze osiągnięcie
to grzejnik kanałowy w końcu na swoim miejscu. Co prawda jeszcze nie
grzeje, ale patrzyliście na datę? Jest sierpień. Poszliśmy w końcu do Enei
zadać sakramentalne pytanie. Okazało się, że jednak chcą, żeby im płacić.
No cóż.
Stan na: lipiec 2025
Mamy już prąd, ale za niego nie płacimy. Nadal się waham, czy iść do Enei
zapytać, czy chcą moje pieniądze. Poza tym dużo się nie zmieniło - ten
miesiąc obfitował w ważniejsze sprawy, na przykład urlop. Majster jeszcze odbiera telefony, więc jest szansa, że nas nie zghostuje.